24 października 2015

Nowe miejsca, stare twarze (1): Claudio Ranieri - Leicester City

Nowe miejsca, stare twarze, czyli przegląd tego, jak radzą sobie trenerzy w nowym otoczeniu.

Prawdopodobnie nikt nie spodziewał się tego, że po genialnym finiszu jaki zaliczyło Leicester pod koniec kampanii 2014-15, Nigel Pearson zostanie zwolniony. A jednak, stało się, a na jego następce wybrano 64-letniego Włocha, Claudio Ranieriego. Dla byłego gracza między innymi Catanii i Palermo nie był to pierwszy kontakt z Premier League, wcześniej Włoch prowadził stołeczną Chelsea w latach 2000-2004.

Jako, że za nami już pierwsze 10 kolejek sezonu 2015-16, sprawdźmy jak radzi sobie Ranieri na stanowisku głównodowodzącego Leicester City.

Ranieri przychodził do drużyny z East Midlands po bardzo krótkiej i bardzo nieudanej przygodzie z reprezentacją Grecji (5 meczów, 1 remis, 4 porażki). To sprawiło, że bardzo sceptycznie podchodziłem do nowego szkoleniowca Lisów, jednak ten bardzo szybko udowodnił mi, że jest właściwą osobą na właściwym stanowisku.

Stan konta po 10 kolejkach (2015-16):






Lista rozegranych spotkań:
Z Leicester 4:2 Sunderland
Z West Ham 1:2 Leicester
R Leicester 1:1 Tottenham
R Bournemouth 1:1 Leicester
Z Leicester 3:2 Aston Villa
R Stoke 2:2 Leicester
P Leicester 2:5 Arsenal
Z Norwich 1:2 Leicester
R Southampton 2:2 Leicester
Z   Leicester 1:0 Crystal

Po pierwszych 10. meczach można z całą pewnością powiedzieć, że ekipa Ranieriego gra atrakcyjny i ofensywny futbol. Drużyna już kilkukrotnie na tak krótkiej przestrzeni czasu udowodniła, że ma charakter i walczy do końca - najlepszymi tego przykładami są dwa powroty: pierwszy przeciwko Aston Villi na King Power Stadium, gdy Leicester z 0:2 wyszło na 3:2 i drugi raz, gdy Lisy grały wyjazdowe spotkanie na St Mary's Stadium, gdzie gracze Ranieriego również przegrywali 2:0, ale dzięki dwóm bramkom Vardy'ego, w 67. i w 92. minucie udało się wywieźć cenny punkt z Southampton.

Porównajmy teraz osiągnięcia Ranieriego, z tym czego dokonał Pearson podczas pierwszych 10. kolejek sezonu 2014-15.

Stan konta po 10 kolejkach (2014-15):






Lista rozegranych spotkań:
R Leicester 2:2 Everton
P Chelsea 2:0 Leicester
R Leicester 1:1 Arsenal
Z Stoke 0:1 Leicester
Z Leicester 5:3 Man U
P Crystal 2:0 Leicester
R Leicester 2:2 Burnley
P Newcastle 1:0 Leicester
P Leicester 0:1 WBA

Każda kolumna w tabeli przemawia na korzyść Ranieriego, jednak trzeba pamiętać, że drużyna Nigela Pearsona rozgrywała sezon jako beniaminek i musiała mierzyć się z dużą różnicą klas między Premier League, a Championship. Natomiast, Ranieri dostał zawodników, którzy już poznali smak najwyższej klasy rozgrywkowej, a na dodatek Leicester wzmocniło się transferami między innymi: Inlera, Fuchsa, Kanté, czy wypożyczeniem ze Swansea Nathana Dyera. Z drużyny odszedł tylko jeden kluczowy zawodnik, Esteban Cambiasso, który opuścił klub na rzecz greckiego Olympiacosu. 
Pomimo tego, że do klubu dołączyło kilku nowych zawodników, Ranieri szybko poukładał drużynę, która przez wielu była skazywana na walkę o utrzymanie, i sprawił że Lisy stały się rewelacją rozgrywek. A najlepiej to wszystko podsumuje fakt, że po 10. kolejkach Leicester ma 19 punktów, a w sezonie 2014-15 zdobycie takiej ilości punktów zajęło drużynie Pearsona aż 28. kolejek.

W obecnej sytuacji można jednoznacznie stwierdzić, że zarząd Leicester dokonał dobrej decyzji, a Claudio Ranieri pięknie odpłaca się za powierzone mu zaufanie. Oby tak dalej. Let's go Leicester!



[Bartek Szmytkowski]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz